Trach ...okropny odgłos łamiącej się deski

Jeżeli złamała wam się deska w pół lub odłamał wam się nosek to napiszcie ile razy wam się to przytrafiło i w jakich okolicznościach. Ja złamałem deskę w pół 2 razy. Raz przy varial flipie, a drógi raz przy 36 flipie Confused

ja raz jak sakałem z dużej3 na chmielnej raz jak z 2 raz jak skakałem z ławki a raz jak robiłem ollie w miejscu

Ja raz jak skakałem z dwójki to nosek mi sie złamał
PS; może jestem inny ale ja uwielbiam ten odgłos i kocham łamać deski Smile

oczywiście takie które już sie do niczego nie nadają(np. stara deska Bobla)

1. odjebał mi sie kawalek taila przy boneless stallu na banku (pojebane...)
2. boneless z garazu (jebła w pół, miałem ja tydzien Crying or Very sad

)

ja tak jak niko, uwielbiam łamac deski, ale takie nie potrzebne, bo jak nowa pójdzie nowa to bida, przez duze B!!!!

ja raz zlamalem deske w pol ale nie swoja tylko maruszki, zrobilem to przy wskakiwaniu na kraweznik a potem oddalem maruszce swoj blat Razz

ja zlamalem dwie obie na board slide ale ja tego nie lubiee!!!! ale jest spoks bo kupilem nowa

lubie jak deska komus pęka bo jak mi to sie niezle denerwoje <Peace>

bardzo lubie lamac deski ale nie zazdroszcze boblowi 5 desek w miesiacu:P Razz

ja obłamałem troche noska i nie było to przyjemne

ja miałem kiedyś taką deske z superkmarketu na składzie taka że jak nie mam na czym jezzic to na niej to se zrobilem dwa cavemany i TRACH!!!Ale nie żałuje jej bo nie miała nosków praktycznie i ollie ledwo co sie robilo

jak ja smigałe na starej desce jeszcze to jeździłęm 2 lata ....i wkoncu pękł nosek i wkoncu pekłą w srodku i pojeżdżone...tylko trucki mi jej zostały Smile

Też złamałem deseczke niko widzial jak Very Happy

nom jaj uż nie jedną ale niestety deska raczej nie jest wieczna

uwielbiam ten odgłos ale nie swoich decków swój połamałem jak skakałem z 2 na chmielnej obkrąciła się na showita i w pół poszłahahahah